czwartek, 2 października 2014

CZY MIELIŚCIE KIEDYKOLWIEK ,,OKAZJĘ,, GRYŹĆ COKOLWIEK Z BÓLU ...??!





03 października 2014 roku


Każdy człowiek reaguje inaczej na ból jaki w danym momencie życia dopadnie go znienacka...

Z bólu czasami gryziemy różne przedmioty, rzeczy i wszystko co mamy pod tak zwaną ręką, chociażby od palców dłoni czy poduszki zaczynając!

A czy kiedykolwiek zastanawialiście się jak na ból reagują zwierzęta ??!

Piszę te moje kolejne wiadomości na blogu akurat z tym tematem zwierząt związane, ponieważ wczoraj w Lasach Państwowych Nadleśnictwa Bartoszyce miało miejsce niecodzienne zdarzenie związane z wilkiem żyjącym w tamtejszych lasach,KTÓRY DZIĘKI DETERMINACJI I SPRAWNEJ AKCJI TAMTEJSZYCH LEŚNIKÓW ….zawdzięcza swoje  DRUGIE życie, które właśnie od wczoraj 02 października zaczął szczęśliwie na nowo !

Ale po kolei …

Podczas rutynowej narady gospodarczej w Nadleśnictwie Bartoszyce , a takie odbywają się minimum raz w miesiącu w każdej tego typu jednostce Lasów Państwowych – zadzwonił do nadleśniczego pracujący w tym czasie w lesie Komendant Straży Leśnej z informacją, iż podleśniczy jednego z leśnictw znalazł wraz z pracownikami ...ŻYWEGO WILKA , KTÓRY ZŁAPAŁ SIĘ NA WNYK ZASTAWIONY PRZEZ KŁUSOWNIKA !!!

Pan nadleśniczy Pampuch bardzo sprawnie zorganizował AKCJĘ RATOWNICZA ,która zakończyła się sukcesem i uwolnieniem ŻYWEGO wilka z tego sidła...


Piszę o tym jako leśnik z ogromna satysfakcją, gdyż w moim życiu sam lub też wraz z kolegami leśnikami i myśliwymi (!!!!) udało nam się kilkakrotnie uwolnić ŻYWE dzikie zwierzęta złapane przez kłusowników, którzy na szczęście dla tych zwierząt – nie zdążyli jeszcze z obchodem swoich kłusowniczych miejsc …

Osobiście mam na ,,rozkładzie,, uwolnienie żywego jelenia byka...kilku dzików (...w tym jednego ze studzienki melioracyjnej na środku ogromnego pola rzepaku, oraz dorodnej lochy dzika – o czym opisywałem kilka lat temu wraz z foto w ,,Łowcu Polskim,,!)

NIGDY TAKICH SYTUACJI SIĘ NIE ZAPOMINA – więc w 100% Brać Leśna Nadleśnictwa Bartoszyce nigdy nie zapomni tego faktu szczęśliwego  UWOLNIENIA ŻYWEGO WILKA z sidła zastawionego przez kłusowników!

Trzeba tu jasno podkreślić,że cała akcja została przeprowadzona BARDZO PROFESJONALNIE , zaś wilk zawdzięcza swe życie nie tylko dzięki leśnikom ale również lekarzom weterynarii, którzy za pomocą specjalistycznego sprzętu i ,,strzałem,, z dmuchawy jakiej używają Indianie w Ameryce Południowej ...znieczulili i uśpili na chwilę owego wilka !
Tu na zdjęciu wilk jest już pod wpływem leku usypiającego,który pozwolił BEZPIECZNIE uwolnić go z tej śmiercionośnej pułapki zastawionej przez kłusowników!


Miałem w swoim życiu przed laty za granicami Polski fantastyczna ,,okazję,, strzelania do celu, DO TARCZY – właśnie z takiej ,,indiańskiej,, broni !

Byłem wówczas już indywidualnym Mistrzem Polski Leśników w strzelectwie myśliwskim o czym wiedzieli za granicą moi przyjaciele , więc CELOWO - zorganizowali mi taka niespodziankę postrzelania z broni jaka używają W LASACH Indianie! 
Strzelałem ...SUPER celnie do tarczy ...na bramie wjazdowej (sic!)!!!

Do tamtej chwili nigdy nie zdawałem sobie sprawy z faktu, jak precyzyjna jest to broń A PRZY TYM BARDZO SKUTECZNA I WYJĄTKOWO CELNA !!!!

Dlaczego na wstępie pytałem Was czy mieliście ,,okazję,, GRYŹĆ COKOLWIEK Z BÓLU ??!

Zerknijcie na załączone zdjęcia z wczorajszej PROFESJONALNEJ AKCJI POLSKICH LEŚNIKÓW LASÓW PAŃSTWOWYCH I LEKARZY WETERYNARII ...a szczególnie zwróćcie uwagę na to – CO ROBI TENŻE ŻYWY WILK ZŁAPANY PRZEZ KŁUSOWNIKA NA WNYK ??!

GRYZIE Z BÓLU I BEZSILNOŚCI kawał draga w lesie...


      

A więc jako ludzie w chwilach stresu, bólu i sytuacjach ekstremalnych zachowujemy się bardzo podobnie do zwierząt !!!

Przyznam się,że osobiście z bólu kiedyś gryzłem nocą w szpitalu poduszkę...celowo unikając leków podawanych zastrzykiem!


MOJE SZCZERE GRATULACJE I SZACUNEK dla Braci Leśnej Nadleśnictwa Bartoszyce oraz lekarzy weterynarii -ZA URATOWANIE TEGO PIĘKNEGO WILKA, KTÓRY właśnie ZACZYNA NOWE ŻYCIE W POLSKICH KNIEJACH, A W TYM W TROSKLIWYCH LASACH PAŃSTWOWYCH !!!!!!!!!!!!!!

Wilk po chwili gdy dawka leku usypiającego przestawała działać - jeszcze osłabiony, chwiejnym wilczym krokiem oddalił się do swojego domu, do leśnej kniei...

Tego typu ekstremalne sytuacje zdarzają się leśnikom nie pierwszy raz!
Poniżej foto również uwolnionej przez leśników w Olecku WILCZYCY, która także wpadła we wnyk...


Zwróćcie uwagę JAK TEN WILK GRYZŁ Z BÓLU I BEZSILNOŚCI pobliskie drzewa w lesie...




Darz Bór !

Krzysztof Kowalczyk

PS.

Na terenie CAŁEJ POLSKI – wilki są pod ochroną i zabronione jest na nie polować !!!!