środa, 7 kwietnia 2021

KAP! KAP! KAP!

07 kwietnia 2021 roku


                                               ,, KAP! KAP! KAP !"

 

 Kap! Kap!Kap!Za oknem dziwne odgłosy...

Czy to deszcz gra swój koncert na rynnie?!

Za oknem świat wokół pełen mgły i rosy...

Kap!Kap!Kap! Leci coś tak płynnie...


Oczy zamykam! Cały się w tą muzykę wsłuchuję,

Kap!Kap!Kap! Jakby coraz bliżej mnie...

Raz jest głośniej a raz jakby dalej odlatuje...

Kap!Kap!Kap! Moja ciekawość słuchać tego chce!

 


Kap!Kap!Kap! Nie widzę a słyszę...

Jakoś mi dziwnie gorąco chwilami!

Kap!Kap!Kap! Odgłos ten budzi wokół ciszę...

A koncert to jest ... nad koncertami!

 

Otwieram nagle oczy... i wszystko staje się jasne!

Kap!Kap!Kap! Widzę to ja...nie widzisz Ty!

Koncert ten grają moje uczucia własne...

Kap!Kap!Kap! Już wiem...że to tylko moje łzy!

Wiersz powyższy napisałem 26 sierpnia 2010 roku...a to już 11 lat temu!

Właśnie odnalazłem go w szufladzie pośród ogromu mu podobnych i postanowiłem dziś się nim z Wami podzielić...


Piszę jak jest...

Krzysztof Kowalczyk