09 października 2020 roku
Napoleon jej nie zdobył...nawet Hitler musiał jej ulec... a Polacy panowali w Moskwie przez dwa lata!
29 października 1611 roku przez stołeczne Krakowskie Przedmieście przeszedł triumfalny pochód! Na jego czele znajdował się hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski zaś w karecie uwięziony i zdetronizowany car Rosji Wasyl IV Szujski wraz ze swoimi braćmi ...
Gdy pochód zakończył swój przejazd i dotarł do Zamku Królewskiego, hetman Żółkiewski powierzył zakładników królowi Zygmuntowi III Wazie .
I wtedy właśnie doszło do słynnego hołdu Szujskich zwanego jako hołd ruski:
,, CAR ZŁOŻYŁ POLSKIEMU KRÓLOWI POKŁON DO ZIEMI CAŁUJĄC PALCE WŁASNYCH PALCÓW , ZAŚ JEGO BRAT DYMITR UDERZYŁ CZOŁEM O POSADZKĘ A NAJMŁODSZY KNIAŹ IWAN TRZYKROTNIE BIŁ CZOŁEM O PODŁOGĘ, ZANOSZĄC SIĘ PŁACZEM"
 |
| Carowie Szujscy na sejmie warszawskim biją czołem przed polskim królem...obraz Jana Matejki |
.To są fakty...to jest prawda!
Nie trzeba było przekonywać wcale hetmana Żółkiewskiego do wyprawy na Moskwę...
W dniu 20 października 1608 roku przyszły triumfator bitwy spod Kłuszynem, w którym pokonał siedmiokrotnie liczniejsze wojska Rosyjsko-Szwedzkie do Lwa Sapiechy tak pisał: ,,Jeśli chodzi o sprawiedliwość, słuszność ta jest z naszej strony choć to niektórym inaczej się zda , nie patrzyłbym ja na to, niech kto co chce mówi - byle jeno było dobrze Rzeczypospolitej"
W tym całym galimatiasie dostrzegał, że bojarzy rosyjscy są za tym by na tronie moskiewskim zasiadł car z dynastii Wazów - Władysław.
I JAK TO NA PRZESTRZENI WIEKÓW W NASZEJ POLSCE BYWA ...WŁASNE INTERESY A NIE INTERES I DOBRO RZECZYPOSPOLITEJ STAŁY SIĘ PO DWÓCH LATACH PANOWANIA POLAKÓW NA KREMLU PRZYCZYNĄ ICH SROMOTNEJ KLĘSKI!
Stanisław Żółkiewski poróżnił się z Zygmuntem III , który za wszelką cenę starał się odwlec, a w konsekwencji nie dopuścić do elekcji swojego młodego syna ! W ten oto sposób starły się dwie odmienne wizje przyszłości Rzeczpospolitej... a tym samym stał się w Rosji początkiem panowania dynastii Romanowów!!!
Piszę jak jest...i jak było!
Krzysztof Kowalczyk
