01 czerwca 2015 roku
W jednym z moich tekstów obiecałem,że upublicznię cały tekst
pewnego dokumentu jaki udało mi się zdobyć opisującego
sytuację w Rzeczpospolitej, której nie było wówczas oficjalnie na
mapach świata,
a którą z każdej strony gnębili i grabili zaborcy.
Dokument ten spisał pięknym
tekstem pisanym odręcznie jak się okazuje
24 września 1864 roku ksiądz
przeor Ludwik Turzyniecki...
Tym samym,jeśli ktokolwiek z
czytających ten poniższy tekst jest
związany rodzinnie z tym nazwiskiem TURZYNIECKI a zapragnie mieć
kopię
tego historycznego tekstu pisanego przez swego
przodka – bardzo
chętnie go udostępnię na pamiątkę !Kto szuka nie błądzi...kto
chce mnie znaleźć ...znajdzie!
TO SKARB RODZINNY ...NAD
SKARBY !
A
jak trafiłem na ten dokument sprzed ...151 lat??!
Właśnie...w
poszukiwaniu moich przodków!!!
Gdy czytam tenże tekst – nie
wydaje mi się,że minęło już aż tyle lat w Polsce, ponieważ
wiele słów tam zapisanych jest nadzwyczaj aktualna w czasach w jakich żyjemy!
Oto dowód:
(pełny cytat tekstu – w formie w jakiej został zapisany!);
,, Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Niech będzie uwielbione Imię Maryi!
Wspieraj Boże widzialną głowę Kościoła Rzymsko
Katolickiego Piusa IX .
....był 32 lata Papieżem!
Roku Pańskiego 1864 postawiono kompletnie nową
wieżę czyli kopułę podbitą blachą Angielską i sprawiono
nową banię złoconą pod krzyż...Bania kosztuje zł 583.
Obecnie mieszkali Księża w Klasztorze Krasnobrodzkim
- Ks.Ludwik Turzyniecki Predykator Generalny,Przeor
- Ks.Hypolit Dworakowski Predyk.Gener. Subprzeor
- Ks. Franciszek Steciński Kaznodzieja , Kooperator
- Ks. Apolinary Lipczyński Kaznodzieja , KooperatorRysował plan kopuły Technik z Zwierzyńca W.BrodziszewskiBudował cieśla z Józefowa Wincenty Turzyniecki.Słów kilka dla pamiątki :
Boże zachowaj i broń każdego z żyjących, aby nie patrzył
na czasy opłakania godne jakich my się doczekali i
w jakim żyjemy, bo oto patrzyliśmy na potoki krwi
Braci naszych niewinnie przelanej , patrzyliśmy i
patrzymy na prześladowanie i ucisk Świętego Kościoła
Rzymsko-Katolickiego, opłakiwaliśmy tysiące Braci
naszych porwanych z Łona Rodzin i pędzonych w lodowate
kraje północy, Sybiru i Kamczatki. Patrzyliśmy
na Panów i Magnatów polskich jako na wyrodnych synów
swoich Naddziadów i Ojczyzny, albowiem kiedy Kraj
potrzebował ich rady i pomocy, ci po największej części
powynosili się za Granicę; - nie wszyscy ale z małym
wyjątkiem . Patrzyliśmy na obałamuconych Włościan,
których uciemiężali niektórzy panowie korzystając
z ich poddaństwa, przez co zaszczepili w ich sercach
nienawiść ku sobie i ten nieludzki przedział pomiędzy
Panem a Chłopkiem, nachylił kraj do upadku, albowiem
jak proste przysłowie niesie :,, gdzie się dwóch kłuci
tam trzeci korzysta”. Patrzyliśmy na to jak jedni
nieśli w ofierze własne swoje życie dla oswobodzenia
Ojczyzny i nie masz piędzi ziemi polskiej któraby
nie była zlana krwią prawych jej synów, jak
również patrzylismy na drugich, którzy lodowatym
sercem patrzyli na nędzę i tułactwo tego, który okryty
ranami chlubnemi, kryć się z takowemi musiał, gdyż
święty jego obowiązek za zbrodnię poczytywano...
Rozdartym sercem patrzyliśmy i na to jak godła Męki i
śmierci
Zbawiciela poczytywano za emblemata rewolucyjne
i kazano obdzierać krzyże ozdabiane cierniowymi koronami,
wieszano katolickich kapłanów za wyrokiem sądu polowego.
Wywożono z kraju na wygnanie Dostojników Kościoła jako
to: Arcybiskupa Warszawskiego Felińskiego – sędziwego
prałata Białobrzeskiego Muszyńskiego i Steckiego, kanoników
Metropolitarnych i wielu innych Duchownych rozmaitych
stopni i godności; słowem mówiąc kilkuset kapłanów
uwięziono
pozostałą resztę w najokropniejszy sposób prześladowano.
Nieopisane w dziejach popełniono morderstwa
na powstańcach, a każdy w domu mieszkaniec nie
był pewny mienia a nawet życia. Straszne i krwiożercze
potwory jakimi byli Murawiew na Litwie a Berg
w Kongresówce przechodzili srogością i dzikością okrutnych
Noronow, Dyklecjanow i innych tyranów pogańskich.
Ów niegdyś wielki i potężny Naród Polski, który tyle
wydał
Mężów Męstwem i Nauką sławnych – dziś zdeptany
i sponiewierany został...Najobszerniejsze Granice jego,
trzykroć pogwałcone i kraj rozszarpany, dziś ostatniej
oczekuje
zagłady w konwulcyjnym konaniu ; jeżeli ten w którego
ręku spoczywają losy Królestw i Narodów nie wesprze nas
swym potężnym ramieniem....O! Boże! Ulituj się
nad biedną Polską....
nad biedną Polską....
Te kilka słów pobieżnie skreślonych jeśli kiedyś w odległych
czasach dostana się komuś do ręki, niech go zachęcą do otwarcia
księgi chistoryi ówczesnej,krwią polską spisanej,
a przekona się obszerniej , ile to ran każdy prawy
Polak w sercu swoim nosił...
a przekona się obszerniej , ile to ran każdy prawy
Polak w sercu swoim nosił...
Napisałem dnia 24 Września 1864 jako naoczny świadek
a niżej podpisano własnoręcznie ;
Ks.Ludwik Turzyniecki ,Przeor
Ks.Hipolit Dworakowski, Subprzeor
Ksiądz Franciszek Steciński, Kaznodzieja
Ks. Apolinary Lipczyński,Kaznodzieja „
…..poniżej pod tym tekstem pieczęć.
A WIĘC NIECH SIĘ SPEŁNIA SŁOWA KSIĘDZA LUDWIKA SPRZED 151 LAT...OTWÓRZCIE SWOJE KSIĘGI HISTORII NASZEJ OJCZYZNY Z OKRESU POWSTANIA STYCZNIOWEGO 1863 ROKU I POCZYTAJCIE O RANACH RZECZPOSPOLITEJ!
Słowa jakie zacytowałem były ukryte w jednej z tych bani pod krzyżem - w najwyższych szczytach wieży (kopuły) klasztoru w Krasnobrodzie!
A strzegła je Matka Boska Krasnobrodzka - o której cudach przekonała się królowa Marysieńka a Was namawiam do zapoznania się z tą historią.
A WIĘC NIECH SIĘ SPEŁNIA SŁOWA KSIĘDZA LUDWIKA SPRZED 151 LAT...OTWÓRZCIE SWOJE KSIĘGI HISTORII NASZEJ OJCZYZNY Z OKRESU POWSTANIA STYCZNIOWEGO 1863 ROKU I POCZYTAJCIE O RANACH RZECZPOSPOLITEJ!
Słowa jakie zacytowałem były ukryte w jednej z tych bani pod krzyżem - w najwyższych szczytach wieży (kopuły) klasztoru w Krasnobrodzie!
A strzegła je Matka Boska Krasnobrodzka - o której cudach przekonała się królowa Marysieńka a Was namawiam do zapoznania się z tą historią.
To historyczny opis czasów pod zaborem rosyjskim na
Zamojszczyźnie 151 lat temu po upadku powstania styczniowego 1863
roku....to historia CAŁEJ POLSKI tamtych lat!
Tym samym dowiedziałem się ...co czuli wówczas i w jakich trudnych
chwilach żyli moi przodkowie!
Tekst ten jaki zacytowałem powyżej wisiał nad głowami kilku pokoleń wiernych w czasie obu wojen światowych ...w czasach komunizmu i PRL...czekał na swego odkrywcę także wtedy, gdy mój pradziadek Wojciech po zakończeniu II wojny światowej przyprowadził do ołtarza tego kościoła do Pierwszej Komunii Świętej moją mamusię, której tata a mój dziadek Jan spoczywał już od kilkunastu lat w zbiorowej mogile - zamordowany przez hitlerowców 30 czerwca 1943 roku w lasach Nadleśnictwa Józefów (RDLP Lublin)!
To tutaj! Wnętrze klasztoru w Krasnobrodzie...
A WÓWCZAS ...W POLSKICH TAK PRZEPIĘKNYCH LASACH BYŁY NIEZDOBYTE NIGDY PRZEZ WROGÓW RZECZPOSPOLITEJ OSTOJE POLSKOŚCI!!!
A WÓWCZAS ...W POLSKICH TAK PRZEPIĘKNYCH LASACH BYŁY NIEZDOBYTE NIGDY PRZEZ WROGÓW RZECZPOSPOLITEJ OSTOJE POLSKOŚCI!!!
DLATEGO TEŻ POMNI TRAGICZNYCH LOSÓW NASZEJ WSPÓLNEJ OJCZYZNY POLSKI - MUSIMY ZROBIĆ WSZYSTKO, ABY ŻADEN POLITYK ,ŻADEN OBCY KRAJ NIE PODZIELIŁ NASZEGO NAJWIĘKSZEGO NARODOWEGO SKARBU ; LASÓW PAŃSTWOWYCH !!!
SPRAWMY WSPÓLNIE WRESZCIE,ABY NASZA KONSTYTUCJA RP ZAWIERAŁA JASNY I ŚWIĘTY ZAPIS ; SKARBÓW NARODOWYCH RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ NIKT NIE MA PRAWA NIGDY DZIELIĆ I PRYWATYZOWAĆ !!!!!
LASY OD WIEKÓW BRONIĄ I CHRONIĄ POLAKÓW I RZECZPOSPOLITĄ !!!!
Pisze jak jest....
SPRAWMY WSPÓLNIE WRESZCIE,ABY NASZA KONSTYTUCJA RP ZAWIERAŁA JASNY I ŚWIĘTY ZAPIS ; SKARBÓW NARODOWYCH RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ NIKT NIE MA PRAWA NIGDY DZIELIĆ I PRYWATYZOWAĆ !!!!!
LASY OD WIEKÓW BRONIĄ I CHRONIĄ POLAKÓW I RZECZPOSPOLITĄ !!!!
Pisze jak jest....
Krzysztof Kowalczyk
PS.
Tekst
powyższy pisany sercem PATRIOTY, duchownego – opisuje UCIECZKĘ
z Rzeczpospolitej magnatów w czasie powstania styczniowego 1863
roku...
A CZY
PAMIĘTACIE UCIECZKĘ PREZYDENTA RP ...DOWÓDZTWA WOJSKA POLSKIEGO WE
WRZEŚNIU 1939 ROKU ZA GRANICĘ??!
A jak tam
dzisiejsze ,,ELYTY” Platformy Obywatelskiej???! Gniazdka za
granicami już gotowe na wypadek ,,W” ??!