środa, 16 maja 2018

GROSS BORN ...rodzinna historia miasta, która ciągle żyje po tylu latach!

16 maja 2018 roku

Jest takie miasto na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku o nazwie Gross Born (Borne Sulinowo), którego nie było na obecnych mapach Polski aż do 1992 roku .
To właśnie je upodobała sobie Armia Czerwona by przejąć po Niemcach obiekty tego byłego oflagu ale na własne cele militarne.
I tak leciały im lata jego użytkowania aż do roku 1992...

Niemcy urządzili tam jednak przed Rosjanami w czasie II wojny światowej  obóz  jeniecki Oflag  II A Gross Born k/Kłomina ,dla oficerów wziętych do niewoli we wrześniu 1939 roku.
Obóz ten istniał aż do 1945 roku...
Początkowo więziono w nim oficerów francuskich,a następnie ponad 5 tysięcy Polaków.
Wśród nich była też grupa oficerów 42 Pułku Piechoty z Białegostoku , w tym także podporuczników rezerwy związanych przez wiele lat z Lasami Państwowymi jak np. Stanisław Sokołowski!

W obozie Gross Born nie było ani jednej kobiety (... przynajmniej nie mam takiej wiedzy!) ale byli tam również uwięzieni tacy żołnierze jak major Henryk Sucharski...


W obozie tym działała tajna organizacja ,,Odra,, na czele której stał płk.dypl. Witold Dzierżykraj-Morawski,jednocześnie pełniący funkcję starszego obozu. .
Po jego aresztowaniu we wrześniu 1944 roku przejął ją płk Izydor Izdebski.

Zajmowano się drukiem podziemnych pism jak np. ,,Za drutami,,potem przekształcone w ,,Zadrucie,,.Były ,,Znaki,,...,,Alkaloidy,,...czy ,,Przegląd teatralny,,.
Jeńcy pragnący choć odrbinę smaku wolności organizowali w Gross Born zajęcia kulturalno oświatowe a również sportowe.

I tak latem 1944 roku za drutami tego obozu jenieckiego więźniowie zorganizowali zawody sportowe określane jako XII igrzyska olimpijskie z około 100 zawodnikami w 16 dyscyplinach sportowych.

Na terenie obozu istniała komórka Abwhery ,która przekazywała do Gestapo w Pile jeńców podejrzanych o działalność antyhitlerowską.
Do obozu trafiła też – po upadku Powstania Warszawskiego – duża część powstańców z Warszawy!

Oflag II D miał swą siatkę konspiracyjną ,do której należał również białostoczanin Stanisław Sokołowski – leśnik.

Prowadzono tutaj nasłuch radiowy …

Jeńcy mieli również swoje dowództwo … prowadzili szkolenia i kursy np. spółdzielcze oraz wyższe kursy nauczycielskie.
Bardzo dobrze działała poczta obozowa a listy pocztowe były opatrzone ...polskimi znaczkami pocztowymi!

O nieszczęściu spędzanej w niewoli pozwalały zapomnieć,przynajmniej na krótko – przedstawienia teatralne.

Pewnego dnia funkcyjny Niemiec kazał jeńcom przynieść sobie stół!
Nikt z jeńców się nie ruszył – oburzając swym zachowaniem tego Szwaba.
Wówczas ten wstał i wyszedł by powrócić za moment z dwoma żołnierzami ,którzy ustawili na trójnogu karabin maszynowy,położyli się obok i wycelowali lufę w jeńców! … dopiero w zaistniałej sytuacji spełniono prośbę Niemca!

,,Sielanka,, szybko się skończyła … z chwilą ewakuacji całego obozu,która była ogromnym przeżyciem dla wszystkich jeńców!
W sumie setki kilometrów o głodzie, ze spaniem najczęściej na posadzce opuszczonych kościołów … z pomorskiego Gross Born aż pod samą Lubekę!

Ewakuację rozpoczęto 29 stycznia 1945 roku do obozu Sandbostel... trasa ich marszu wynosiła ponad 700 km.
Przemarsz odbywał się w bardzo złych warunkach ...przynajmniej kilkunastu jeńców zmarło z wycieńczenia !
Jednak z powodu ogólnego chaosu (… i ucieczki przed Armią Czerwoną nacierającą na Berlin!) podczas opuszczania terenu obozu około 700-1200 jeńców pozostało w obozie!
Jeńców ostrzelano z terenu placówki niemieckiej Rederitz (...dziś to Nadarzyce),po czym opuścili oni teren obozu w kierunku na Jastrowie.


CDN