13 kwietnia 2021 roku
WIOSNA...to upragniony po zimie i chłodzie okres czasu, dający ludziom pewien zastrzyk energii do działania,.To również czas na przemyślenia najlepiej na łonie natury...
Wczoraj wybrałem się po pracy do Lasów Państwowych w regionie Białegostoku, gdyż już od paru dni wracając po zajęciach zauważyłem pewne zmiany w runie lasu, którym postanowiłem się z ciekawością bliżej przyjrzeć...
Przepięknie zakwitły przylaszczki...ciesząc oko setkom mieszkańców w ten ostatni bardzo słoneczny weekend. Przybywali więc na leśne parkingi starannie przygotowane przez leśników Białostockich Lasów Państwowych i całymi rodzinami, wraz z dziećmi - ruszali w knieję by podziwiać ten tak piękny widok.
Przylaszczka ( hepatica nobilis) - w Polsce należy do dość rozpowszechnionych gatunków i tylko lokalnie jest rzadsza lub całkiem jej brak.Była nawet do 2014 roku objęta ochroną gatunkową...
W przeszłości kwiaty przylaszczki były w ogromnych ilościach zrywane i oferowane na wiosennych targach kwiatowych a ponieważ przyczyniało się to do zanikania stanowisk, gatunek ten został w Polsce objętych ochroną . W okresie powojennym przylaszczka objęta została zakazem zbioru w Lasach Państwowych na podstawie zarządzenia Ministerstwa Leśnictwa z 16 sierpnia 1946 roku skierowanego do Dyrekcji Okręgowych Lasów.
W 2001 roku przylaszczka objęta została prawną ochroną częściową a od roku 2004 ochroną ścisłą. A od roku 2014 nie podlega już ochronie
Piszę jak jest...BAJECZNIE w Lasach Państwowych Polski!
Krzysztof Kowalczyk